Partner
Opłata cukrowa „po nowemu” – kto zapłaci więcej i na co uważać?
Czas czytania: 2 min.
Fundamenty zmian: przeniesienie ciężaru rozliczeń na producentów i importerów (koncentracja obowiązku), rozszerzenie katalogu napojów objętych daniną (w tym z cukrami naturalnymi), a także nowy mechanizm zwrotu opłaty w określonych sytuacjach. Jeżeli wprowadzisz na rynek napoje – zakres compliance i kosztów może realnie wzrosnąć, a wraz z nim potrzeba szczelnych procesów danych (receptury, zawartość cukrów/słodzików, tabele żywieniowe).
Co to oznacza praktycznie? Po pierwsze – większy wpływ na cenę półki: już dziś opłata cukrowa przekłada się na wyższe ceny słodzonych i energetycznych; po reformie skala wzrostów może być odczuwalna w szerszych kategoriach. Po drugie – konieczność aktualizacji umów z copackerami i dostawcami syropów/słodzików (kto, kiedy i na jakiej podstawie rozlicza daninę; jakie dane musi przekazać i w jakim formacie). Po trzecie – kontrola receptur i etykietowania, bo definicje napojów i wyjątków bywają szczegółowe i zmienne.
Nie znikną też wątpliwości interpretacyjne – ich źródłem są choćby złożone definicje i różne scenariusze logistyczne (import/produkcja/konfekcja). Warto przygotować „mapę ryzyk” na etapie R&D i planowania portfolio: symulacje wpływu opłaty na marżę, alternatywne receptury (zmiana dosładzaczy), scenariusze kontraktowe (kto formalnie jest „wprowadzającym”). To skróci czas reakcji po wejściu przepisów i zmniejszy ryzyko sankcji.